-Moda oraz Lans: Fakt- głównie dotyka dzieci które chcą imponować kolegom czy dziewczynie… Oprócz częstego braku nawet podstaw chowu, spotyka się też słomiany zapał (bądź przeminięcie mody) który jak zwykle odbija się na zwierzęciu. Lecz problem ten dotyka także ludzi dorosłych. Miałem wątpliwą przyjemność spotykać przedstawicieli tej grupy, którzy albo pragnęli posiadać zwierzę jak najbardziej jadowite i niebezpieczne, bądź duże i kolorowe. Nie interesowali się nim. Oni wykładali pieniądze i myśleli, że jakoś pójdzie. Przeważnie zwierzęta wracały w stanie nie do odratowania bądź wyjątkowo osłabione. A wszystko przez niewiedzę...
-Impuls: Przydarza się zwłaszcza na giełdach terrarystycznych. Trzeba pamiętać, że kupić to co innego niż hodować. To, że na stoisku zwierzęta zapakowane są w małe pudełka prawie zawsze oznacza, że nie mogą być tam chowane cały czas. Więc kiedy przyjdziemy do domu nagle uświadamiamy sobie, że w zasadzie nic nie wiemy. Z pomocą przychodzi Internet jednakże jaki ma sens budowanie „dachu” a potem „ścian”. Znacznie lepiej przygotować wszystko to wcześniej ponieważ okazji do zakupu zwierząt jest w dzisiejszych czasach mnóstwo.
-Prezent: Znów dwie strony medalu. Kiedy jest on wcześniej uzgodniony z solenizantem a wszystko co potrzebne na przybycie zwierzęcia przygotowane w zasadzie nie ma problemu. Kiedy jednak ktoś dostaje zwierzę które do tej pory widział tylko w programie przyrodniczym pojawia się szereg problemów które albo zostaną pokonane albo zwierzę zostanie oddane lub w najgorszym wypadku zginie...
To by było na tyle, wkrótce dalsze materiały. Dziękuję za uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz